Hejka wszystkim!
W końcu, znalazłam trochę czasu na napisanie notki. Myślałam,
że te wakacje będą jakiejś szczególnie odlotowe, jednak
myliłam się i dopiero teraz zrozumiałam o co chodzi. Kiedy
byłam mała uwielbiałam przyjeżdżać do babci i uwielbiałam
zawsze się bawić ze swoją kuzynką i rodzeństwem, a teraz jestem
już bardziej dojrzalsza i większa i nie ma co robić, jednak dzieciństwo
jest lepsze niż bycie prawie "dorosłym".
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tym co zmieniło się przez ten
rok. Zastanawiałam się dość długo, ale w końcu coś wywnioskowałam.
Na początku 2 klasy gimnazjum, byłam bardzo cichą nieśmiałą dziewczyną,
nie miałam tak wiele hobby jak teraz, moje życie było nudne, ufałam
wszystkim jak głupia. Teraz mogę zobaczyć jak bardzo się zmieniłam,
kiedy dołączyłam do grupy Usami's Muffin's, wszystko się zmieniło,
poznałam nowe, bardzo fajne i przemiłe osoby, z którymi chciałabym się
spotkać, niestety dzieli nas sporo kilometrów, więc nie ma jak :/
pokochałam śpiewać, rysować, malować i tworzyć coś sama, teraz
jak o tym myślę to nigdy by mi nie przyszło do głowy, że będę
robić takie rzeczy.
W wyglądzie zewnętrznym i wewnętrznym też sporo się zmieniło,
dużo jest do wymieniania więc napiszę tylko te, które uważam
za najważniejsze. Długość moich włosów się zmieniła, w 1 kl.
gimnazjum były krótkie, a teraz sięgają dalej niż za ramiona.
Jeżeli znajdę jakiejś zdjęcie z tamtego roku pokażę wam je
razem ze zdjęciem z tego roku. Ogółem z wyglądu się zmieniłam,
urosłam parę centymetrów i przez to jestem wyższa od mojej
mamy, a na początku tamtego roku byłam od niej niższa o zaledwie
5-10 cm haha.
Z początkiem roku 2014, przestałam wszystkim ufać, stwierdziłam,
że nie ma sensu ufać osobom, które się ze mnie śmieją i hejtują.
Kiedy postanowiłam, że tak będzie wszystko wokół się zmieniło,
miałam lepsze dni, a osoby które mnie hejtowały w końcu odpuściły
No i dzięki grupie Usami's Muffin's dowiedziałam się o nowych
japońskich stylach, zaczęłam się nimi interesować, szukałam
inspiracji i tak jest do dziś. Zaczęłam również pogłębiać wiedzę
na temat Japonii; ich stylu ubierania się, sztuki, kultury, jedzenia,
zwyczajami i tradycjami. I dzięki temu też się zmotywowałam
do założenia tego bloga, nawet nie wiem jak mam wszystkim
dziękować, myślę, że z tym nadchodzącym rokiem, też się
wiele zmieni.
Około miesiąc temu, zamówiłam sobie kolejne kosmetyki z Oriflame'u,
ale nie miałam czasu tu tego napisać, a jak już miałam czas to pisałam
nocię o czymś innym. I tak zleciał ten miesiąc, myślę, że niedługo znów
coś zamówię, ale tym razem wam napiszę kiedy zamówienie do
mnie przyjdzie.
Krem nawilżający zamówiłam z firmy Oriflame, jest on z "Pure skin"
jak już napisałam wcześniej jest to krem nawilżający, ale również jest
przeciw błyszczeniu się oraz zapobiega powstawaniu wyprysków. Jest on
do cery tłustej. Ja niestety nic o tym nie wiedziałam, bo w gazetce nic
takiego nie pisało, a że ja mam cerę mieszaną, teraz nie wiem co mam z
nim robić, więc stosuję go do masażów twarzy. To co mi się w nim
spodobało to zapach, naprawdę ładnie pachnie, w tubce jest 50 ml.
ZDJĘCIE
Kolejną rzeczą którą chciałabym zrecenzować jest Eyeliner z firmy
Oriflame z "Very me". Do wyboru były 4 kolory; czarny, niebieski-brokatowy,
zielony-brokatowy i szary-brokatowy, ja wybrałam niebieski-brokatowy.
Eyeliner, jest w płynie i maluje się takim oto pędzelkiem. Maluje się bardzo
łatwo, nic nie sprawiało mi podczas malowania żadnej trudności, a to jest
dziwne gdyż malowałam eyelinerem oczy pierwszy raz, pomijając te nieudane
próby kiedy próbowałam malować oko eyelinerem w pisaku, albo czarną
kredką. Eyeliner, szybko schnie więc można szybko nałożyć (jak ktoś chce)
drugą warstwę. Eyeliner bardzo dobrze się trzyma, nie kruszy się jak się
dotknie albo przetrze palcem, nie wiem czy jest wodoodporny, nic
nigdzie o tym nie pisało. W opakowaniu jest 3.5 ml.
Eyeliner, jest w płynie i maluje się takim oto pędzelkiem. Maluje się bardzo
łatwo, nic nie sprawiało mi podczas malowania żadnej trudności, a to jest
dziwne gdyż malowałam eyelinerem oczy pierwszy raz, pomijając te nieudane
próby kiedy próbowałam malować oko eyelinerem w pisaku, albo czarną
kredką. Eyeliner, szybko schnie więc można szybko nałożyć (jak ktoś chce)
drugą warstwę. Eyeliner bardzo dobrze się trzyma, nie kruszy się jak się
dotknie albo przetrze palcem, nie wiem czy jest wodoodporny, nic
nigdzie o tym nie pisało. W opakowaniu jest 3.5 ml.
ZDJĘCIA
Niestety nie mam swojego zdjęcia w tym makijażu, ale jutro postaram
się jakiejś zrobić, więc za edytuję notkę i zdjęcie się pojawi, eyeliner
jest bardzo widoczny, wciąż zastanawiam się nad kupnem
tego samego eyelineru tylko czarnego, chociaż teraz będzie
kosztował więcej, gdyż ten co mam kupiłam taniej ponieważ,
była promocja. Taka promocja jest co miesiąc, ponieważ
co miesiąc wychodzi nowa gazetka.
się jakiejś zrobić, więc za edytuję notkę i zdjęcie się pojawi, eyeliner
jest bardzo widoczny, wciąż zastanawiam się nad kupnem
tego samego eyelineru tylko czarnego, chociaż teraz będzie
kosztował więcej, gdyż ten co mam kupiłam taniej ponieważ,
była promocja. Taka promocja jest co miesiąc, ponieważ
co miesiąc wychodzi nowa gazetka.
Również miesiąc temu w końcu użyłam maseczki z białej hernaty, o której
była mowa w tej notce KLIK przyjaciółka mi powiedziała żebym
trzymała tą maseczkę na twarzy 15-20 minut, zaraz kiedy ją zmyłam,
i dotknęłam swojej twarzy, było gładka jak pupcia niemowlaczka.
W tubce jest 50 ml.
Zapraszam do komentowania!
Dobranoc! :D
była mowa w tej notce KLIK przyjaciółka mi powiedziała żebym
trzymała tą maseczkę na twarzy 15-20 minut, zaraz kiedy ją zmyłam,
i dotknęłam swojej twarzy, było gładka jak pupcia niemowlaczka.
W tubce jest 50 ml.
Zapraszam do komentowania!
Dobranoc! :D