czwartek, 28 maja 2015

Co u mnie+ Recenzja Lip Balm & Lovely Color Gel Tint Lip

Hej misiaczki~!
Chciałabym was bardzo przeprosić za moją długą nieobecność.
Ostatnio miałam wiele na głowie, musiałam poprawić zagrożenie,
no i były też dni patrona, z których jestem obecnie bardzo zadowolona,
gdyż spędziłam te dni w bardzo miłym towarzystwie.
Dzisiaj przychodzę do Was z aż dwoma recenzjami, w końcu w moje łapki
dotarły nowe baterie do aparatu i w końcu mogłam porobić parę
zdjęć, no i myślę, że przez to nadrobię moje zaległości tutaj. 
 
Jak już zauważyliście na moim blogu pojawiło się wiele zmian.
Zmieniłam szablon oraz nagłówek, nie obyło się również bez dodania
nowych kolorów czy gadżetu "Moje strony". Oprócz tego dodałam
parę nowych utworów do playlisty. Mam zamiar dodać ich jeszcze więcej,
ale dopiero wtedy kiedy znajdę czas.
Zapraszam do czytania
Lip Balm
Może zacznę od czegoś, co stoi u mnie na półce prawie 2 miesiące, 
dawno nie było tu recenzji kosmetyków, z tego co się orientuję to już
ponad rok, więc wypadało mi w końcu takową zrobić. 
~*~~~*~~~*~
Lip Balm dostałam około 2 miesiące temu od Yumi, z tego co
 mi wiadomo, kupiła go w H&M. Na wstępie powiem, że balsam nie ma
ani jednej wady, z czego jestem bardzo zadowolona. 
Zalety
Najlepszą zaletą jest bardzo, ale to bardzo urocze pudełeczko, różowy to
jeden z moich ulubionych kolorów, jeszcze to połączenie sowy z kolorem różowym
aww 
Jeżeli chodzi o nawilżenie, to się nie zawiodłam, Lip Balm w porównaniu
do szminek z Nivei czy Bebe, jest o 100% lepszy. Zawsze kiedy szminkowałam,
a raczej malowałam usta szminką z Bebe, po paru minutach moje usta były strasznie 
suche i spękane. Lip Balm świetnie się tu sprawdza bo po paru minutach, dalej go 
czuję na ustach i moje usta są nawilżone jeszcze przez długi czas.
 
Lovely Color Gel Tint Lip
Po paru miesiącach w końcu zaopatrzyłam się w tint lip,
na początku nie byłam co do niego przekonana, ale jak przeczytałam o 
nim nieco na blogu Fuko, zdecydowałam się go kupić. 
 ~*~~~*~~~*~
Kupiłam go około miesiąc temu, za przyzwoitą cenę, kosztował bodajże 7 albo 
8 złoty. 
Zalety
Najlepszą zaleta jest opakowanie oraz to, że oprócz tego ciemno-różowego
koloru, były jeszcze bodajże 3 inne kolory. Oprócz tego, bardzo podoba mi
się zapach oraz smak. Stwierdziłam, że skoro tint lip ładnie pachnie, czemu 
nie miałby dobrze smakować? xD Bardzo łatwo się go nakłada z czego jestem
zadowolona. 
Wady
Niestety znalazłam aż 2 wady, kiedy nałoży się troszkę więcej
tint lipu i kiedy on wyschnie tworzą się małe grudki. Oraz co 
najbardziej mnie zabolało, to to, że kiedy napiłam się czegoś ciepłego bądź
zjadłam coś ciepłego tint lip od razu zniknął z moich ust. 
~*~~~*~~~*~
Mimo tej wady jestem bardzo zadowolona z tego tint lip'u, 
myślę, że coś wykombinuję i tint lip nie zniknie z moich
ust, jak się napiję czegoś ciepłego.
Mam dla was zaplanowanych tyle notek, nie wiem kiedy znajdę na to czas 
haha, ostatnio zrobiłam mnóstwo zdjęć więc możecie się spodziewać 
czegoś, o czym wam pisałam mniej więcej w notce przed feriami. 
Pozdrawiam~!
 
 

piątek, 1 maja 2015

Co u mnie+ Co to jest Ulzzang?

Buuuu!
Chcę was przeprosić za moją długą nieobecność tutaj, ostatnio 
miałam testy i cały czas niepotrzebnie się denerwowałam przed nimi.
W pierwszy dzień pisałam część humanistyczną, Polski okazał się być
nawet łatwy, pewnie dlatego że było opowiadanie, a nie jakaś rozprawka
czy streszczenie. 
Najtrudniejsza dla mnie była matematyka, zrobiłam tylko jedno zadanie
otwarte, strasznie w nim namieszałam i nie wiem czy osoby sprawdzające
się w tym w ogóle odnajdą hah.. 
Ostatniego dnia pisałam egzamin z języka, na początku roku można
było wybrać z jakiego języka chce się zdawać egzamin gimnazjalny.
Ja wybrałam niemiecki, zadania były bardzo podchwytliwe, przez co 
straciłam parę punktów. Na próbnym egzaminie z niemieckiego 
uzyskałam 60%, ciekawa jestem ile teraz będę mieć. Nie pamiętam 
większości odpowiedzi, które zaznaczyłam, więc nie jestem w
stanie wam powiedzieć ile mam procent uhh..
W piątek miałam "Giełdę szkół", co roku przyjeżdżają do nas
szkoły (technika, czy licea) i prezentują swoją szkołę. W zeszły piątek moja
klasa miała drugą część tej giełdy. Szkoły dobrze się prezentowały,
pokazywały nam swoje promocyjne filmiki, ogółem to jestem
zadowolona bo miałam w zeszły piątek tylko 3 lekcje, resztę spędziłam
na prezentowaniu się szkół.

Sporo się wydarzyło i mogłabym tak opowiadać bez końca,
ale jeszcze czeka druga część notki. Coraz częściej przesiaduję
na PUG'u (Polish Ulzzang Generation) w poszukiwaniu inspiracji,
jest tam dużo polskich ulzzangów, cosplay'erów, doll czy instant 
cosplay'ów. Już jakiś czas temu postanowiłam, że opiszę wam
znany w Korei jak i w różnych zakątkach Polski, styl Ulzzang.
❤ 
Zapraszam do czytania 
Ulzzang
Słowo 'Ulzzang' oznacza w Korei piękną twarz. Styl ten nie tyczy się tylko dziewczyn, ale
również tyczy się on chłopaków. Styl jest kojarzony nie tylko z piękną twarzą, ale również z
naturalnością, delikatnością i (u dziewczyn) dziewczęcością.
Ulzzangiem nie tak łatwo się stać, ponieważ styl ten wymaga od nas 
nietypowe dla nas techniki makijażu, więc nie tylko duże okulary, słodkie ubrania czy 
jasna/blada twarz  czynią z nas Ulzzanga. 
Jasna twarz
Jasna cera to podstawa Ulzzangów, bez niej się nie obejdzie. Nadaje im ona
delikatności, naturalności  i jak wspominałam wcześniej (u dziewczyn) dziewczęcości.
V-line
Najważniejsza rzecz w wyglądzie Ulzzanga, to właśnie V-line. Jest to nic innego 
jak twarz w kształcie litery V, nadaje one Ulzzangom młodzieńczego wyglądu.
Na Youtube, można znaleźć filmiki gdzie pokazywane jest jak zrobić takie masaże
aby uzyskać wymarzone V-line. Musimy być jednak cierpliwi bo na taki efekt potrzeba dużo 
czasu.
Proste brwi
Koreanki podkreślają swoje brwi cieniami czy kredkami, nie muszą ich
prostować, specjalnie zaczesywać czy chodzić do kosmetyczek aby te
im wyprostowały brwi, ponieważ Koreanki mają takie brwi z natury.
U Europejek jest już z tym problem, bo nie mają swoich prostych,
grubych brwi i przez to muszą sobie brwi depilować, odpowiednio
wyregulowywać czy wypełniać cieniami w naturalnych kolorach. 
Circe lens
Soczewki nadają Ulzzangom niewinnego, dziecięcego wyglądu, jeśli ktoś ma małe 
oczy albo tęczówki, soczewki są tutaj niezbędne. Dozwolone są kolorowe soczewki, ale
tylko te w naturalnych kolorach. 
Puppy eyes
Szczenięce oczy, nadają Ulzzangom uroku, ale nie każdemu one pasują. 
Kolejny problem Europejek, Puppy eyes większości z nas nie pasują, 
dlaczego tak jest? Nie każda z nas ma taką twarz czy oczy, do których szczenięce
 kreski pasują. Dlatego też trzeba nieco poeksperymentować z takim makijażem
 oka na naszych oczach, a jeśli nie to kreski w stylu Puppy eyes będą się dziwnie
komponować z makijażem. 
 Aegyo sal
Nie są to podkrążone oczy tylko 'poduszeczki', których zadaniem jest 
nadanie zdrowego, młodzieńczego i niewinnego wyglądu. Nie każdy ma takie
naturalnie wałeczki pod oczami, jeżeli chce się uzyskać takie poduszeczki
pod oczami, należy podkreślić je delikatnym makijażem.
Gradient lips
W Ulzzangowym makijażu ust, liczy się delikatność. 
Mile widziane jest gradient lips, czyli malowanie ust w środku 
tint lip'em w kolorach jasnego czy ciemnego różu, jasnej
czerwieni czy pomarańczy.Można też delikatnie podkreślić usta
tint lip'em czy szminką. 
Włosy
Włosy mogą być lekko falowane, spięte w kucyki, koki czy zaplecione w warkocza czy 
warkoczyki, lekko zaokrąglone grzywki lub po prostu proste, grzywki w stylu
 see-through bang- czyli takie które składają się z kilku kosmyków włosów- obecny 
hit w Korei. 
Myślę, że dzięki takiej długiej notce nadrobiłam czas kiedy mnie nie było,
W końcu wzięłam się do roboty i skończyłam tą notkę, codziennie tutaj zaglądałam
i w wolnych chwilach dopisywałam po kawałku informacji. 
Teraz mam taką 'fazę' na Ulzzanga i myślę, że jeszcze nie raz pojawią
się tu notki odnośnie tego stylu 
Dobranoc misiaczki~!